Mercedes to marka, która przoduje jeśli chodzi o wyjątkowe rozwiązania techniczne i designerskie. Jego inżynierowie nie próżnują i co chwila wynajdują nowe, ciekawe sposoby na pytanie „jak zbudować samochód”. Oto 5 według nas najciekawszych przypadków takiego zachowania.
Mercedes A-klasa (generacje W168 i W169)
To śmieszne, wyglądające jak jeżdżąca lodówka pudełko jest chyba najciekawszą nowoczesną konstrukcją marki Mercedes. Serio, mimo że nie wygląda jest, jest bardziej rewolucyjna niż wiele flagowych limuzyn czy aut sportowych tego producenta. Tylko czemu? Bo jest tortillą kanapką. Znaczy to tyle, że pomiędzy podwoziem, a podłogą w przestrzeni pasażerskiej jest pewna przestrzeń. Przestrzeń ta jest przeznaczona na silnik, który w razie wypadku wślizgnie się w nią nie uszkadzając kabiny. Niestety, przez takie, a nie inne ustawienie silnika model W168 i W169 jest niesamowicie upierdliwy w obsłudze. Słynna jest też historia o modelu W168, który wywracał się przy zakręcaniu. Błąd ten został później poprawiony, niesmak jednak pozostał. W generacji III czyli W176 porzucono pomysł kanapki, by samochód wyglądał i prowadził się lepiej. Niestety stracił przy okazji trochę charakteru.
Mercedes CLS
Ah, CLS. Model CLS był tym co zapoczątkowało klasę tak zwanych czterodrzwiowych coupe. Czy taki rodzaj nadwozia ma rację bytu to inna dyskusja, faktem jest jednak, że była to swego rodzaju rewolucja w segmencie sportowych sedanów. Albo kombi, bo Mercedes stworzył model CLS Shooting Brake. Kombi na bazie sedana, który powstał na bazie sedana, uznajmy, że to ma sens. Mimo to, CLS63 AMG Shooting Brake wywala mój chcętomierz poza skalę.
Mercedes G-Klasa
Ten model jest tak absurdalny, że po prostu nie da się go pominąć. Z jednej strony mamy oryginalną wersję wojskową (produkowaną również jako… Peugeot), a z drugiej… Właściwie to czego nie mamy? Mamy G500 z wielkim V8. Mamy G63 AMG z jeszcze większym V8. Mamy G65 z ogromnym V12. Mamy G63 6×6 z sześcioma kołami napędzanymi i niezrównanymi zdolnościami terenowymi. Mamy G500 4×42 który jest wersją 6×6 ale tylko z czterema kołami. Mamy G500 Landaulet, który jest wydłużonym 4×42 z otwieraną tylną częścią dachu. A gdzieś pomiędzy powstał jeszcze pełnoprawny kabriolet o dyskusyjnym wyglądzie. Był nawet roboczy Pick-up. Ja nawet nie mam więcej pytań.
Mercedes S-Klasse W140
W140 jest uznawany za najlepszą limuzynę jaka kiedykolwiek powstała. Posiada wygląd, który onieśmiela, wygodę pozwalającą zapomnieć o całym świecie, oraz całe mnóstwo nowinek technicznych. Spora gama silników, kolorów i wersji powoduje, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli cenimy sobie ekonomię dało się nawet kupić W140 z silnikiem diesla. Jeśli jednak cały świat ma się przed nami kłaniać wybierzemy wersję V12, taką jak w naszym „Świnioku”.
Mercedes SL R129
SL to model, który od lat 50′ świadczył o stylu i guście właściciela. Jego wyścigowe geny, niepowtarzalna wygoda oraz wyjątkowy design z długą maską tworzą obraz wyjątkowego auta sportowego, które mimo braku dachu jest tak samo wygodne podczas długiej jazdy autostradą jak i żwawej jazdy po górskich drogach. Model R129 może się również pochwalić bardzo długim stażem rynkowym, który bez wątpienia jest wynikiem niemal perfekcyjnego wyglądu tej generacji.